MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kontrowersyjne zmiany w MZPN: rozwiązano Podokręg Kraków, odwołano działaczy. O co chodzi w tym konflikcie?

Artur Bogacki
Artur Bogacki
Atmosfera w krakowskim środowisku piłkarskim jest gorąca. Władze MZPN rozwiązały Podokręg Kraków, odwołały też z prezydium zarządu Kazimierza Śliwińskiego i Bartosza Ryta. Pojawiają się głosy o grze politycznej przed przyszłorocznymi wyborami na prezesa MZPN. Przedstawiamy stanowisko obu stron.

MZPN dokonał zmian w prezydium

Suche fakty są takie: na posiedzeniu 7 maja 2024 r. zarząd MZPN wykluczył z prezydium związku Bartosza Ryta (prawnik stracił też funkcje wiceprezesa) i Kazimierza Śliwińskiego. Ten drugi do tego czasu był też prezesem Podokręgu Kraków. Ta jednostka specjalną uchwałą została rozwiązana (teraz rozgrywkami zarządzać będzie Wydział Gier MZPN). Do prezydium w ich miejsce włączeni zostali Michał Królikowski i Stanisław Strug. Wiceprezesem ds. podokregów został Artur Główczyk, prezes Podokręgu Tarnów.

Jak związek tłumaczy te zmiany? Rzecznik prasowy MZPN Jerzy Nagawiecki w czwartek przed południem nie chciał udzielić nam informacji przez telefon, zapraszając do siedziby związku na bezpośrednią rozmowę, w której udział miał wziąć udział również prezes Ryszard Kołtun. Miała się ona odbyć o godz. 13. Po przybyciu o wyznaczonej porze do siedziby związku przy ul. Solskiego okazało się jednak, że działacze zmienili zdanie... Wywiad odwołano, odsyłając po informacje do oświadczenia, które miało się wkrótce ukazać na stronie internetowej MZPN. Obszerny komunikat, podpisany przez prezesa Kołtuna, zamieszczono dopiero ok. godz. 18.

"Zarówno wniosek o odwołanie prezesa Podokręgu, jak i wiceprezesa MZPN ds. prawnych został zgłoszony z powodu utraty zaufania. Jako prezes MZPN mam statutowe prawo do współpracy w ramach Prezydium Zarządu MZPN z osobami aktywnymi, rozumiejącymi sens pracy na rzecz dobra wspólnego, oddanymi działalności na rzecz naszego stowarzyszenia i jego członków – klubów, piłkarek i piłkarzy, sędziów, działaczy. Wiceprezes ds. prawnych w ciągu ostatnich czterech miesięcy pojawił się w siedzibie związku dosłownie kilka razy, nie wywiązał się z kilku istotnych dla działalności organizacji obowiązków, w tym m.in. ukończenia powierzonego mu procesu zatwierdzenia przez KRS nowego statutu MZPN, uchwalonego przez Walne Zebranie Delegatów już ponad pół roku temu" - napisano w oświadczeniu MZPN.

MZPN wyjaśnia radykalny ruch w trakcie sezonu. Prezes podokręgu "nie zajmował się działalnością w oczekiwanym stopniu"

Oczywiście MZPN ma prawo decydować o swojej strukturze. Korzystał zresztą z tego przywileju, gdy np. wtedy gdy okręgi, które formalnie były w większych ośrodkach, przemianowano na podokręgi. W całym województwie jest ich najwięcej w kraju, było 15, jest 14 (a ostały się dużo mniejsze jednostki niż Kraków). Nic dziwnego, skoro w naszym regionie jest najwięcej w Polsce zarejestrowanych drużyn piłkarskich. Do Podokręgu Kraków należało ponad 150 klubów (a w niektórych drużyn jest więcej, także młodzieżowe). MZPN zdecydował się jednak na radykalny ruch jeszcze przed końcem sezonu.

"W związku z szarganiem opinii o mnie i MZPN w przestrzeni publicznej pragnę podkreślić, że z funkcji prezesa Podokręgu MZPN w Krakowie został odwołany Kazimierz Śliwiński w związku z tym, że do realizacji zadania publicznego “Piłkarskie Mistrzostwa Krakowa dzieci”, na które (przypomnę) przewidziano 1,25 mln złotych, zgłosił swoją prywatną Fundację Piłkarski Kraków. Stanowi to, w ocenie Zarządu MZPN, wyrażonej w uchwale o jego odwołaniu z Prezydium, przegłosowanej zdecydowaną większością głosów na posiedzeniu Zarządu w dn. 7 maja, karygodne sprzeniewierzenie się zasadom etyki i na taką postawę nie ma miejsca w Małopolskim Związku Piłki Nożnej. I nie ma na to mojej zgody jako prezesa MZPN.

Rozgrywki dzieci są od lat organizowane przez MZPN i jego struktury terenowe, uczestniczą w nich tysiące dzieci z 800 klubów Małopolski. Podokręg w Krakowie został reaktywowany także i może przede wszystkim po to, by się tą działalnością zajmować. Niestety, nie zajmował się nią w oczekiwanym stopniu. Zajmował się nią natomiast zamiast tego, jak się okazało w celach prywatnych, Kazimierz Śliwiński.

Rozgrywki seniorów, młodzieżowe, w tym także dzieci – w formule mistrzostw – są wyłączną domeną Polskiego Związku Piłki Nożnej i w wymiarze regionalnym Małopolskiego Związku Piłki Nożnej, nie zaś prywatnej fundacji działającej według niedostępnych publicznie dla wszystkich zainteresowanych zasad i ideałów.

(...)

Działalność byłego prezesa Podokręgu budzi podejrzenie, że służyła głównie budowaniu zaufania w środowisku piłkarskim, niezbędnego do zaangażowania w projekt jego prywatnej fundacji. Czy bez powoływania się na MZPN i swoją funkcję w kierownictwie związku oraz bez wykorzystania stosunku nadrzędności wobec klubów, fundacja miałaby szanse na uzyskanie poparcia w głosowaniu na poszczególne wnioski? To pytanie pozostawiam otwarte" - to kolejne fragmenty oświadczenia MZPN.

Dzieje się w krakowskiej piłce. Reaktywacja, likwidacja...

Co ciekawe, w 2019 r. już raz rozwiązano Podokręg Kraków. Przywrócono go w 2021 r., po... wygranych przez Kołtuna wyborach na prezesa MZPN. Zabiegał o to m.in. popierający go wtedy Śliwiński. Działacz nie kryje rozgoryczenia.

- Moje odwołanie przyjmuję z pokorą. Ale likwidacja podokręgu to kuriozum. Decyzję podjęto nagle i niespodziewanie, w trakcie sezonu. Nie tylko nie ma to żadnego sensownego uzasadnienia, ale przede wszystkim prezes Ryszard Kołtun wielokrotnie publicznie zapewniał, że żaden podokręg nie zostanie zlikwidowany. Niestety, także tym razem nie dotrzymał słowa - powiedział Kazimierz Śliwiński.

Dodał, że w klubach, z którymi współpracował, ludzie nie są zadowoleni: - Każdy, z kim rozmawiałem, jest zdruzgotany. Ta decyzja to policzek wymierzony krakowskim klubom, których podokręg zrzesza ponad 150. Zostaliśmy pozbawieni struktur, które integrowały i wspierały środowisko. I to akurat wtedy, kiedy udało nam się osiągnąć bezprecedensowy sukces w zakresie pozyskiwania środków dla dzieci i młodzieży.

Śliwiński przyznaje, że władzom MZPN nie spodobała się jego działalność wykraczająca poza utarte schematy. W założonej Fundacji Piłkarski Kraków (powołano ją, bo Podokręg nie był podmiotem prawnym) stara się o środki, m.in. z Budżetu Obywatelskiego. Dzięki tym działaniom zorganizowano Piłkarskie Mistrzostwa Krakowa Dzieci, które wygrały w głosowaniu mieszkańców. Pozyskano dużą kwotę na cykl turnieju (po 100 wiosną i jesienią) dla młodych piłkarzy. Co ważne, związek w oświadczeniu powołuje się na niejasności przy organizacji tych zawodów, które zgłaszane były do MZPN.

- Uzasadnienie podał prezes Kołtun. Powiedział wprost, że przyczyną jest zaangażowanie moje i środowiska podokręgu w realizację projektów piłkarskich na rzecz dzieci i młodzieży z Krakowa. Udało nam się pozyskać znaczne środki finansowe dla dzieciaków - na turnieje piłkarskie, półkolonie wakacyjne, sprzęt sportowy. I za to zostaliśmy ukarani przez władze MZPN. Zarzut jest taki, że projekty zostały zorganizowane z pominięciem MZPN. Wygląda na to, że dobrych rzeczy w krakowskiej piłce nie wolno robić bez udziału panów z MZPN. Tymczasem nic nie stało na przeszkodzie, żeby prezes Kołtun sam wziął udział w projekcie - konkursy miały charakter otwarty i każdy mógł się zgłosić. Nie było jednak z jego strony żadnego zainteresowania tym tematem. Nic w tym zresztą dziwnego, bo MZPN ma ogromne problemy wewnętrzne z księgowością. Nie radzi sobie ze swoimi sprawami, a co dopiero z dużymi zewnętrznymi projektami - zauważył Śliwiński.

Wątpliwości w końcówce sezonu. Krakowskie kluby wciągnięte w "niepotrzebne zamieszanie"?

Kontrowersji jest więcej. Trudno racjonalnie wyjaśnić termin decyzji - przecież za kilka tygodni kończy się sezon ligowych w niższych klasach. Co to oznacza teraz dla klubów?

- Na pewno mnóstwo zamieszania. W środku sezonu, w tygodniu między jedną a drugą kolejką rozgrywek, znika struktura, która te rozgrywki prowadziła. Takich rzeczy się po prostu nie robi. Obowiązki podokręgu przejmie Wydział Gier MZPN. Trzeba to wszystko ogarnąć z dnia na dzień - mówi Śliwiński. - Na pewno byłoby mniej zamieszania i można byłoby lepiej przygotować się do zmiany. Ale to nie było brane pod uwagę. Miałem wrażenie, że podokręg został zlikwidowany niejako z rozpędu, jakby odwołanie mnie i moich współpracowników nie wystarczyło. Przy okazji ukarano 150 klubów zrzeszających kilkanaście tysięcy zawodników.

Podkreśla jednak: - Nie zniechęca mnie to do działania. Na pewno nadal będę organizował projekty i to z jeszcze większym zapałem. Sto dwadzieścia kilka klubów dostanie bramki i piłki z budżetu wojewódzkiego. Może to skala tego, co robimy, przestraszyła niektóre osoby.

Fragment z komunikatu MZPN wskazuje, że były zastrzeżenia do pracy działaczy podokręgu: "Pod rozwagę zarządu MZPN został poddany wniosek o rozwiązanie Podokręgu Kraków, gdyż ta jednostka terytorialna MZPN zajmuje się piłką w regionie Krakowa i powiatu krakowskiego wybiórczo. Rozgrywki są de facto prowadzone przez Wydział Gier MZPN, istotne turnieje, jak choćby Puchar Tymbarku, Dzień Dziecka czy Małopolska Zima, organizuje Małopolski ZPN. W związku z tym decyzja zarządu MZPN o rozwiązaniu Podokręgu niczego faktycznie nie zmienia. Rozgrywki będą organizowane i przeprowadzane na dotychczasowych zasadach, a kluby nie stracą w żaden sposób z powodu wprowadzonych zmian. Wydział Gier MZPN będzie w dalszym ciągu w sposób klarowny i stabilny organizować rozgrywki na terenie m. Krakowa i powiatu krakowskiego."

Co sądzą w klubach ze zlikwidowanego Podokręgu? - Kazek działał bardzo sprawnie, dzwonił do klubów z pytaniami, czego im potrzeba, proponował różne projekty, turnieje. W czym to komuś przeszkadzało? Za rok mamy wybory w MZPN, widocznie jego władzom nie spodobało się to, że ktoś inny załatwia klubom bramki czy piłki. Moim zdaniem przestraszyli się, że ktoś inny może mieć rosnące poparcie - mówi nam prezes jednego z klubów, zastrzegając anonimowość.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kontrowersyjne zmiany w MZPN: rozwiązano Podokręg Kraków, odwołano działaczy. O co chodzi w tym konflikcie? - Dziennik Polski

Wróć na brzeszcze.naszemiasto.pl Nasze Miasto