Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcą by Brzeszcze zatętniły muzyką i pozytywną energią

Taida Jasek
W Brzeszczach powstała grupa młodych ludzi, którzy chcą reaktywować kultowy dla nich festiwal. Szymon Pęczalski i Marek Stokłosa szukają chętnych do pomocy oraz sponsorów.

Rock Reggae Festival powstał w 2005 r. z inicjatywy mieszkańców Brzeszcz. Z pomocą Ośrodka Kultury na początku mały gminny festiwal z roku na rok zyskiwał na rozgłosie i przyciągał coraz większą liczbę fanów muzycznych doznań. - Przyjeżdżali do nas ludzie z całej Polski - opowiada Szymon Pęczalski.

Wtedy też postanowiono zmienić charakter imprezy z jednodniowej na dwudniowy i zorganizowano pole namiotowe. - Zaczęto mówić o festiwalu jak o „małym Woodstocku południa”. To dlatego, że na tej imprezie każdy był równy, nie było sprzeczek, polityki czy religii, wszyscy bawili się razem - zaznacza Marek Stokłosa. Jak mówi festiwalowiczów przyciągały też niskie ceny i najlepsze na polskiej scenie zespoły.

W 2013 r. postanowiono zmienić nazwę festiwalu i jego kierunek muzyczny. Tak powstał B-Festival, skierowany bardziej w stronę muzyki alternatywnej. - Ta formuła nie przyciągnęła jednak tylu ludzi co wcześniej - opowiada Marek Stokłosa. W 2015 r. na stronie festiwalu pojawiła się informacja o zawieszeniu imprezy ze względu na trudności finansowe.
Pomysł na reaktywację festiwalu pojawił się, kiedy Szymonowi Pęczalaskiemu w tym roku udało się zorganizować Juwenalia Oświęcimskie. - Bogaty w doświadczenie stwierdziłem, że spróbuję reaktywować brzeszczański festiwal. Pomysł chwycił - opowiada chłopak.

Grupa zapaleńców liczy aktualnie 10 osób i ciągle rośnie. - Idea festiwalu jest w naszych sercach, teraz musimy wymyślić jak przekazać to młodszemu pokoleniu - mówi Marek Stokłosa. Rozmawiali już na ten temat z Ośrodkiem Kultury i szukają sponsorów.

Jak mówią młodzi organizatorzy, jeżeli wszystko pójdzie po ich myśli festiwal i towarzyszące mu inne wydarzenia kulturalne odbędą się pod koniec wakacji w 2018 r. - Dlaczego tak późno? Chcemy stworzyć bezpieczny festiwal, a na to niestety potrzeba czasu - mówi Marek Stokłosa. - Mamy nadzieję, że wspólnymi siłami sprawimy, że szare miasto żyjące pracą i sprawami codziennymi znów będzie tętnić muzyką, życiem i pozytywną energią - podkreślają.

autorka: Taida Jasek

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzeszcze.naszemiasto.pl Nasze Miasto