Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Natalka miała dwa wylewy. Teraz walczy z nowotworem

Monika Pawłowska
Natalka Drozdowska
Natalka Drozdowska Archiwum rodzinne
Natalia Drozdowska, mieszkanka Grojca za kilka dni będzie miała 18 lat. Na zawsze jednak pozostanie dzieckiem. Jest niepełnosprawna, bo jako dziecko przeszła dwa wylewy. Od roku walczy jeszcze z nowotworem - chłoniakiem Hodgkina. Potrzebna jest pomoc.

Natalka urodziła się zdrowa, tak jak cztery jej starsze siostry. Jednak niedługo po narodzinach dostała pierwszego, a wkrótce potem drugiego wylewu krwi do mózgu.

Życie nadal nie oszczędza niepełnosprawnej nastolatki. W maju ub. roku lekarze zdiagnozowali u niej nowotwór. Rodzina musi teraz podwójnie walczyć o zdrowie i życie Natalki. Pomaga im w tym Mała Orkiestra Wielkiej Pomocy. Pomóc może też każdy z nas.

Radość przez łzy

Piąta ciąża Danuty Drozdowskiej przebiegała bez komplikacji. Również poród i narodziny Natalki.

- A potem nastąpił wylew, ale lekarze odratowali ją - wspomina pani Danuta. - Natalka rozwijała się normalnie, już mówiła. Aż do kolejnego ataku - dodaje. Mózg został uszkodzony nieodwracalnie. Natalka zamilkła. Ma padaczkę.

Rodzice nie zaniedbali leczenia córki. Jeździli od lekarza do lekarza, ostatecznie trafili do Czech, gdzie znaleźli odpowiedniego neurologa.

Natalka cieszyła się każdym dniem spędzonym na zajęciach i rehabilitacji w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym oraz w Stowarzyszeniu „Promyk” w Oświęcimiu.

- Uwielbiała kontakt z dziećmi, ale również psami i końmi na zajęciach rehabilitacyjnych - opowiada pani Danuta.- I kiedy wydawało się, że mamy poukładane życie, przyszedł kolejny cios - dodaje.

Zaczęło się od złych wyników morfologii. Potem spadła odporność. Natalkę zaczęły nękać przeziębienia i grypy. Leczenie nie przynosiło rezultatów, a kolejne badania wykazało zaciemnienie na płucach.

- Wyszedł guz śródpiersia - mówi zatroskana mama dziewczyny. - To nowotwór, nazwany chłoniakiem Hodgkina - dodaje.

Natalia została otoczona opieką lekarzy Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu, gdzie przyjęła sześć cykli chemioterapii i 16 radioterapii.

Skutkiem ubocznym leczenia, jest neuropatia, która spowodowała brak czucia w obu stopach i od kilku miesięcy Natalka nie chodzi.

Potrzeb jest bardzo wiele

Natalia wcześniej nie wymagała „udogodnień”. Niestety teraz potrzebny jest podjazd do domu i specjalna kabina prysznicowa.

Poza leczeniem nowotworu, potrzebuje dodatkowo specjalistycznej opieki: neurologicznej, dermatologicznej i rehabilitacji. W codziennym funkcjonowaniu nastolatki niezbędne jest zażywanie leków przeciwpadaczkowych.

- Część leczenia jest refundowana, a rehabilitacja dla niej darmowa - mówi mama Natalki.

Jak się okazuje, o to zadbało Stowarzyszenie dla Dzieci Niepełnosprawnych „Promyk” w Oświęcimiu, którego Natalka jest podopieczną.

- Rodzice mają tyle wydatków, że postanowiliśmy sfinansować rehabilitację - mówi Beata Kmiecik, prezes stowarzyszenia. - Rehabilitant Dariusz Mosler odwiedza Natalkę, kiedy tylko jest w domu - dodaje.

Tak można pomóc Natalii

Darowizna lub 1 proc. dla Natalki

W walce z chorobą liczy się każdy grosz. Darowiznę dla Natalii można przekazać przez Fundację „Avalon” Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym, ul. Mikołaja Kajki 80/82, 04-620 Warszawa, z dopiskiem: Drozdowska 3220. Numer konta: 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001.

1 proc. podatku na KRS: 0000270809, cel: Drozdowska 3220

Można również wysłać SMS na nr 75 165 w treści wpisując: Pomoc 3220. Koszt 6,15 zł brutto.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzeszcze.naszemiasto.pl Nasze Miasto