Oświęcim. Chcą, żeby po Wiśle znów pływały statki

Rozmowa z Jakubem Stonawskim, prezesem Stowarzyszenia Rozwoju Dorzecza Małej i Górnej Wisły „Wisła Łączy”

Stowarzyszenie jest już oficjalnie zarejestrowane. Skąd wziął się pomysł, aby je powołać?

- Nawiązuje ono do istniejącego już Klastra Górnej Wisły, a chodziło o to, aby utworzyć podmiot, który będzie miał osobowość prawną, co pozwoli rozszerzyć nam dotychczasową działalność i starać się na przykład o wsparcie finansowe na realizację różnych naszych projektów.

Jakie to będą projekty?

- W pierwszym rzędzie chcielibyśmy zająć sprzątaniem Górnej Wisły, która obecnie jest strasznie brudna. W tej chwili są różne pojedyncze przedsięwzięcia, jak na przykład prowadzone przez grupę „Kajaki na Skawie”, ale myślę, że za sprawą naszego stowarzyszenia uda się posprzątać na szerszą skalę, zrobić porządki na wspomnianym odcinku królowej polskich rzek. Chodzi o przedsięwzięcie, które odbędzie się tego samego dnia na różnych odcinkach rzeki. Wstępnie planujemy, że odbędzie się to w przedostatni weekend kwietnia przyszłego roku. Byłaby to oczywiście akcja kontynuowana cyklicznie.

A kiedy Wisłą będzie można regularnie pływać z Oświęcimia do Krakowa?

Rzeczywiście jednym z naszych celów jest także doprowadzenie do tego, aby na Wiśle pojawiły się jednostki, które będą oferować rejsy nie tylko od przypadku do przypadku. Oczywiście do stałych, regularnych rejsów droga jest dosyć daleka, ale będziemy starać się zmierzać do tego celu.

Co jeszcze stowarzyszenie chce zaproponować wszystkim sympatykom Wisły?

Pomysłów mamy sporo. Chcemy również m.in. podjąć projekt pod hasłem „pomost w każdej gminie”, który ma polegać na tym, że miasta i gminy leżące nad Wisłą zbudują na swoich nadbrzeżach pomosty, na których będą mogli zatrzymywać się wodniacy. Do tego w przyszłości chcielibyśmy wydać informator z danymi, gdzie wychodząc za wał, można zrobić zakupy czy kupić paliwo do łodzi. Myślimy także o organizacji w Oświęcimiu festynu flisackiego i festiwalu filmów wodnych o zasięgu ogólnopolskim.

W nazwie stowarzyszenia zwraca uwagę fragment „Wisła Łączy”. O jaki przekaz w tym przypadku chodzi?

Jesteśmy otwarci na różne środowiska związane z naszymi rzekami, a więc ludzi działających na rzecz aktywizacji Górnej Wisły i jej dorzecza, wędkarzy, organizatorów rejsów, wodniaków, którzy już pływają po Wiśle i Przemszy, a także ekologów. W tej chwili stowarzyszenie liczy 17 członków. Nasza siedziba znajduje się w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Oświęcimiu.