Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Trwa przeciąganie liny w spółdzielni „Budowlanka" w Oświęcimiu

Sławomir Bromboszcz
Wiesław Pitry, prezes „Budowlanki”
Wiesław Pitry, prezes „Budowlanki” Sławomir Bromboszcz
Grupa spółdzielców niezadowolona z działań obecnych władz zebrała 791 podpisów pod petycją ws. zwołania nadzwyczajnego walnego zgromadzenia. Złożyła ją w maju. „Buntownicy” chcieli, aby zgromadzenie odbyło się 16 czerwca. Tak się jednak nie stanie. Sytuację wyjaśnia Wiesław Pitry, prezes „Budowlanki”.

- Ten termin był nierealny z uwagi na konieczność poinformowania o nim spółdzielców z 21-dniowym wyprzedzeniem - mówi prezes.

Innego zdania jest Józef Jaskółka, jeden z najzagorzalszych opozycjonistów obecnych władz. Uważa, że zarząd łamie statut. Wskazuje paragraf w regulaminie, który mówi, że walne zgromadzenie powinno odbyć się w ciągu czterech tygodni od dnia wniesienia żądania. Zwraca także uwagę, że zmieniono program nadzwyczajnego walnego zgromadzenia, który złożyli.

- Zamieścili tam niepotrzebne punkty, które były już omawiane na poprzednim zgromadzeniu - podkreśla Józef Jaskółka.

Wiesław Pitry uważa, że konieczne były zmiany w zaproponowanym przebiegu zgromadzenia, bowiem nie stanowił on logicznego ciągu.

- Nie można najpierw głosować nad odwołaniem zarządu, a później debatować nad innymi punktami z nim związanymi - mówi prezes.

Nadzwyczajne walne zgromadzenie zostało podzielone na dziewięć części. Pierwsza odbędzie się 1 lipca, ostatnia 14 lipca. Zdaniem Józefa Jaskółki, to nieczysta zagrywka.

- Wiele ludzi pojedzie wtedy na wakacje - uważa. Jak dodaje, niewielu spółdzielców uczestniczy w zgromadzeniach, dlatego wystarczyłoby tylko jedno, zorganizowane w Oświęcimskim Centrum Kultury.

Nie zgadza się z tym Wiesław Pitry, który przekonuje, że nie należy z góry zakładać, że mieszkańcy nie przyjdą.

Dla spółdzielni kluczowe jest zatwierdzenie sprawozdania finansowego z ubiegłego roku. Jak zapewnia prezes, po jego przegłosowaniu zysk wypracowany w dużej mierze z wynajmowanych powierzchni reklamowych zostanie przeznaczony na obniżenie czynszu o 20 groszy za metr kwadratowy. Na poprzednim walnym zgromadzeniu nie udało się zatwierdzić sprawozdania.

Konflikt sprawił, że pieniądze są zamrożone. Członkom zarządu oraz Rady Nadzorczej zależy, by jak najszybciej go rozwiązać.

- Sytuacja spółdzielni z roku na rok jest coraz lepsza, wyremontowane są bloki. Tym ludziom zależy tylko na władzy - dodaje Wiesław Pitry. a

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Trwa przeciąganie liny w spółdzielni „Budowlanka" w Oświęcimiu - Brzeszcze Nasze Miasto

Wróć na brzeszcze.naszemiasto.pl Nasze Miasto