W PZ nr 3 w Oświęcimiu lekcja z mistrzem, który dostał drugie życie po przeszczepie

Powiatowy Zespół nr 3 Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Oświęcimiu już po raz trzeci włączył się w kampanię Drugie Życie, która kierowana jest do uczniów szkół ponadgimnazjalnych. W jej ramach w szkole odbyła się "Lekcja z mistrzem. Transplantacja - drugie życie". Gościem był oświęcimianin Andrzej Haj, były lekkoatleta i trener, który po przeszczepie wątroby ponad dwa i pół roku temu wrócił do uprawiania sportu. Może pochwalić się medalami Światowych Igrzysk Osób po Transplantacji i innych dużych imprez. Jednocześnie postanowił propagować ideę transplantacji wśród młodych ludzi. To było pierwsze jego takie spotkanie. W planach ma kolejne.
- Celem akcji jest upowszechnianie wiedzy na temat przeszczepiania narządów, informowanie o korzyściach, które niesie za sobą ta terapia oraz edukacja w zakresie zagadnień medycznych, prawnych i etycznych związanych z przeszczepianiem narządów w naszym kraju - podkreśla Lucyna Konior, nauczycielka biologii i jedna z opiekunek uczniów prowadzących kampanię w popularnych Ozetach.
W tym roku szkolnym do kampanii zakwalifikowało się 15 szkół ponadgimnazjalnych z województwa małopolskiego. Ze strony uczniów działania w PZ nr 3 koordynują: Agnieszka Okulanis, Klaudia Kubas, Marcin Sajdak z klasy II LO oraz Monika Zając z klasy I b Ti. Opiekunami obok Lucyny Konior jest Maria Mąkina - pielęgniarka szkolna.
Spotkanie z Andrzejem Hajem rozpoczęło się od zajęć na sali gimnastycznej. - W ten sposób chcę uświadamiać młodych ludzi, jaką szansą dla innych chorych ludzi jest możliwość transplantacji, a jednocześnie, że nie zamyka ona drogi do aktywnego życia, nawet uprawiania sportu - powiedział Andrzej Haj, który przyniósł ze sobą oświadczenia woli o zgodzie na przekazanie po śmierci narządów do transplantacji. - Sam dostałem dzięki temu drugą szansę na życie. I dzisiaj staram się spłacić dług wdzięczności - dodał Andrzej Haj.
Podczas 20. Światowych Igrzysk Osób po Transplantacji w Argentynie w ub. roku, gdzie startowali zawodnicy z 45 krajów, stanął na podium i to aż pięć razy.
– Medale dają mi ogromną satysfakcję, ale traktuję je jako miły dodatek – zaznacza skromnie Andrzej Haj. – Najważniejsze, że sport pozwala dochodzić do dobrego zdrowia i co równie istotne, udowadniam sobie oraz innym, że w walce nawet z najcięższą chorobą nie należy się poddawać – dodaje. W Argentynie zdobył: złoty medal w skoku wzwyż, trzy srebrne wywalczone w biegach na 100, 200 i 400 m oraz brązowy w pchnięciu kulą.
Wcześniej zdobywał już medale podczas mistrzostw Europy i Polski sportowców po transplantacji.