MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wielki pożar na Śląsku. "Czarne tornado" zagraża Małopolsce. Zagrożenie w powiecie olkuskim

Małgorzata Gleń
Małgorzata Gleń
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
W Siemianowicach Śląskich na terenie województwa śląskiego doszło do pożaru składowiska odpadów chemicznych. Pożar objął ok. 5000 m2 składowiska. Na miejscu trwa akcja gaśnicza. W związku z pożarem istnieje możliwość przemieszczenia się chmury dymu na teren powiatu olkuskiego w Małopolsce. Służby wojewody monitorują sytuację. Mieszkańcy Śląska mówią, że wygląda jak "czarne tornado".

Wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar polecił objęcie nadzorem działań w związku z tą sytuacją Wojewódzkiemu Inspektoratowi Ochrony Środowiska w Krakowie oraz Komendzie Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.

"Czarne tornado". Dym zbliża się do Małopolski

Na teren powiatu olkuskiego, który graniczy z województwem śląskim, KW PSP w Krakowie zadysponowała grupę Ratownictwa Chemicznego „Kraków-6” wyposażoną w ciężki samochód rozpoznania chemicznego MobiLab. Zadaniem Grupy jest monitorowanie atmosfery i wykrywanie ewentualnych skażeń powietrza powstałych na skutek pożaru.

Ponadto wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar polecił służbom stałe monitorowanie sytuacji.

Specjalistyczny samochód działa na terenie Bukowna. Przemieszcza się i po drodze sprawdza jakość powietrza. Jak na razie (godz. 16.30) nie wykryto niebezpiecznych substancji.

- Pożar składowiska w Siemianowicach Śląskich jest opanowany, nie rozprzestrzenia się. Strażacy sukcesywnie pomniejszają jego obszar - mówił komendant wojewódzki PSP w Katowicach st. bryg. Wojciech Kruczek podczas mini konferencji prasowej.

Jak informuje rzecznik siemianowickiego ratusza, w powietrzu nie zostały wykryte niebezpieczne substancje.

Aktualizacja godz. 17 – st. bryg. Wojciech Kruczek, śląskie komendant wojewódzki PSP.: "Obecnie w działaniach udział bierze ponad stu ratowników z 40 zastępów".

- Jedne środki chemiczne palą się bardzo intensywnie i potrzebują więcej wody, aby je ugasić, inne ulegają szybszemu gaszeniu, ale jest to nie do przewidzenia i określenia czasu trwania gaszenia pożaru. Pożar jest opanowany, bo nie rozprzestrzeniań się. W pierwszej fazie składowisko całe było objęte pożarem, teraz przesuwamy się do środka. Źródła ognia pojawiają się w zależności od materiałów, które są obejmowane pożarem - dodaje st. bryg. Wojciech Kruczek w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim.

.

Niektóre z materiałów wybuchają.

Całkowity czas ugaszenia pożaru jest trudny do przewidzenia i ustalenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wielki pożar na Śląsku. "Czarne tornado" zagraża Małopolsce. Zagrożenie w powiecie olkuskim - Gazeta Krakowska

Wróć na brzeszcze.naszemiasto.pl Nasze Miasto